вівторок, 17 лютого 2015 р.

Podróże, wyjazdy no i sesja jak bez niej

Już chwile tu nic nie pisałam, ale tak naprawdę nic się nie działo. Miałam sesje i jak zwykle na siebie narzekałam, że jakoś wcześniej z tym nie ogarnęłam się, no ale tacy już jesteśmy, wolimy odpocząć a nie za*lać do przodu. Chociaż teraz myślę że w tym jest sens. Znam kilka ludzi którzy naprawdę się uczą przez cały semestr plus jeszcze pracują i oprócz tego robią tysiąc innych rzeczy. No ale co z tego, jak oni później wyglądają jak żywe trupy?! Każdy człowiek musi odpoczywać. Mówi się też, że czasem jest trudniej zaplanować odpoczynek czym prace. Nie wiem czy to jest prawda, bo dla mnie cokolwiek zaplanować to jest wielkie wyzwanie!!! To znaczy nie zaplanować, bo to ja akurat mogę zrobić, ale dotrzymać się tego planu, to jest naprawdę sztuka.

Obecnie jestem w autokarze na drodze do Karowa (pewnie ten post będę pisać dłużej i skończę go dopiero we Lwowie) i myślę o tym, że w pewnym sensie zmarnowałam 4 lata studiów. Dla czego? Nie no nie zrobiłam nic złego, chodzi mi o to że nie podróżowałam. W krajach w których mieszkam jest tyle do zwiedzenia, a ja praktycznie cały czas siedziałam na jednym miejscu i to że nie miałam z kim podróżować w całe nie jest wymówką, ponieważ zawsze znajdą się chętni, a jak nie to można samej, w tym nic nie ma złego. Podróże to naprawdę wspaniała rzecz, one inspirują, uczą nas niesamowitych rzeczy, pomagają zdobyć nowe doświadczenie, odwagę i przede wszystkim nowe znajomości, które pozostaną na całe życie. Bardzo mi się podoba jeździć w rożne części kraju i obserwować ludzi. To jest naprawdę ciekawe jak w jednym kraju może być taka różnica, ale co jest ciekawe, to jest to że w swoim kraju to o wiele trudniej dostrzega się czym w obcym (chociaż Polska już nie jest dla mnie obcym krajem, no ale wiecie o co mi chodzi). =)
















Немає коментарів:

Дописати коментар